Zawierając ubezpieczenie samochodu, stajesz przed dylematem: jakie polisy są naprawdę niezbędne, a które są tylko dodatkiem, którymi towarzystwa ubezpieczeniowe próbują zwiększyć wartość koszyka? OC, AC, NNW, assistance, ochrona prawna, ubezpieczenie szyb, kluczyków, opon – lista możliwych opcji rośnie z roku na rok, a każda kosztuje. Czym się więc kierować, by nie przepłacić, ale też nie zostać bez ochrony, gdy wydarzy się coś poważnego? Oto rzetelna analiza, która pomoże Ci podjąć właściwą decyzję – niezależnie od tego, czy jeździsz autem za 10 tysięcy, czy za 200 tysięcy.
OC – absolutny fundament, bez którego nie ruszysz
Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) to jedyny obowiązkowy składnik ochrony komunikacyjnej. Nie podlega negocjacji – musisz je mieć, jeśli posiadasz pojazd zarejestrowany w Polsce, nawet jeśli ten pojazd stoi cały rok w garażu. OC chroni osoby trzecie – czyli wszystkich, którym możesz wyrządzić szkodę jako kierowca. Dzięki tej polisie to ubezpieczyciel zapłaci za zniszczone auto, leczenie ofiar czy koszty holowania i naprawy, jeśli to Ty jesteś sprawcą kolizji.
Choć zakres OC jest uregulowany ustawowo, jakość obsługi, procedury likwidacji szkód i dostępność dodatkowych usług różnią się w zależności od firmy. Cena też – potrafi się wahać od 300 do 1500 zł w zależności od kierowcy i pojazdu. To właśnie w OC najczęściej pojawia się pokusa wyboru najtańszej oferty – i o ile sam zakres ochrony faktycznie będzie taki sam, warto zwrócić uwagę na renomę ubezpieczyciela oraz opinie o likwidacji szkód.
AC – luksus, który czasem się opłaca
Autocasco (AC) to ochrona dobrowolna, która zabezpiecza Twój własny pojazd – w przeciwieństwie do OC, które chroni innych. AC pokryje szkody wynikłe z:
– kolizji (z winy własnej lub bez ustalenia sprawcy),
– kradzieży pojazdu lub jego elementów,
– aktu wandalizmu,
– pożaru, zalania, zjawisk atmosferycznych (grad, powódź itp.).
Brzmi kusząco? Tak, ale AC potrafi być drogie – nawet kilka tysięcy złotych rocznie. Warto je rozważyć, jeśli Twój samochód:
– jest nowy lub ma wysoką wartość,
– jest często parkowany na niestrzeżonym terenie,
– służy do codziennego dojazdu do pracy,
– często porusza się w zatłoczonych aglomeracjach (gdzie ryzyko kolizji jest większe).
Jeśli natomiast masz kilkunastoletnie auto, którego rynkowa wartość to kilka tysięcy złotych – składka AC może przekroczyć 20–30% wartości samochodu, co nie jest opłacalne. W takich przypadkach lepiej rozważyć minicasco, czyli uproszczoną wersję AC, obejmującą np. tylko kradzież lub żywioły.
NNW – mała polisa, wielka pomoc?
NNW, czyli ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków, obejmuje kierowcę i pasażerów w razie uszczerbku na zdrowiu lub śmierci w wyniku wypadku. Działa niezależnie od tego, kto był sprawcą i wypłaca odszkodowanie proporcjonalne do odniesionych obrażeń. Najczęściej spotykane sumy ubezpieczenia to od 5 do 50 tysięcy zł.
W teorii to skromna pomoc – ale może się przydać, jeśli nie masz prywatnej polisy na życie. Koszt? Symboliczny – zwykle od 20 do 60 zł rocznie. Warto więc rozważyć, choć trzeba uczciwie przyznać, że nie jest to element, który robi największą różnicę.
Co często okazuje się zbędnym dodatkiem?
W ofertach ubezpieczycieli znajdziesz wiele dodatków, które na pierwszy rzut oka wydają się rozsądne – ale po dokładniejszej analizie często są mało opłacalne:
– Ochrona szyb – najczęściej obejmuje jedną wymianę rocznie i działa tylko w autoryzowanych warsztatach. Jeśli szyby masz objęte AC – to podwójna ochrona.
– Ubezpieczenie opon – obejmuje tylko koszt wymiany, nie same opony. Często z ograniczeniem terytorialnym i godzinowym.
– Ochrona prawna – tylko w wybranych sytuacjach, z limitem kosztów.
– Ubezpieczenie kluczyków i dokumentów – koszt polisy może przekroczyć wartość tego, co naprawdę odzyskasz.
– Assistance na terenie Polski w wersji podstawowej – często to tylko 30 km holowania i brak auta zastępczego. W praktyce – niewiele warte.
Zawsze czytaj OWU (ogólne warunki ubezpieczenia) i sprawdzaj, co dokładnie kryje się pod nazwą danego dodatku.
Dobrze uporządkowane informacje, które pomogą w podjęciu decyzji o zakresie ochrony i rodzaju polisy, znajdziesz na stronie: https://epoznan.pl/news-news-163089-ubezpieczenie_auta_jak_wybrac_najlepsza_polise_dla_swojego_pojazdu
To źródło przyda się każdemu, kto chce świadomie wybrać ubezpieczenie, nie dać się naciągnąć i jednocześnie nie zostać bez ochrony.
Podsumowanie: wybieraj, ale nie daj się wciągnąć
OC – musisz mieć. AC – warto mieć, jeśli wartość samochodu to uzasadnia. NNW – opłaca się, jeśli chcesz symboliczną ochronę zdrowotną. Pozostałe dodatki – analizuj indywidualnie, nie daj się skusić wyłącznie hasłom marketingowym.
Najlepsze ubezpieczenie to nie to, które ma najwięcej dodatków, ale to, które faktycznie zadziała, kiedy tego najbardziej potrzebujesz. Dlatego zamiast kupować „wszystko, co się da”, zadaj sobie pytanie: czego naprawdę potrzebujesz – i wybierz polisę zgodną z Twoim stylem jazdy, miejscem użytkowania auta i stanem technicznym pojazdu.
Artykuł sponsorowany.